Jakie pokarmy jedli starożytni Inkowie?

Jakie pokarmy jedli starożytni Inkowie?

Peru jest bardzo ciekawym krajem, jeżeli chodzi o położenie geograficzne. Możecie tam znaleźć zarówno mokre tereny zalesione przez dżunglę, jak i suche wyżyny i góry. Geografia odegrała ogromną rolę w życiu rdzennych mieszkańców tego terytorium. W dzisiejszym wpisie przyjrzymy się typowej diecie starożytnych Inków. Okazuje się, że położenie geograficzne pomimo zamierzchłych czasów pozwoliło im jeść bardzo różnorodnie. Jak na tamte czasy ich dieta była obfita w różnorodne pokarmy, które oferowały pełnię minerałów oraz witamin.

Dowiedzmy się zatem, co napędzało kulturę, która była w stanie zbudować taki cud, jak Macchu Pichu. Przede wszystkim korzystali z amarantusa. Było to zboże typowe dla okolic Meksyku, Peru i kilku innych części Ameryki Środkowej. Dla Inków, Majów oraz Azteków amarantus był zbożem zapewniającym stałe źródło węglowodanów. Amarantus był w tamtych czasach pewnego rodzaju odpowiednim pszenicy, której używaliśmy w Europie. Oprócz białka amarantus dostarczał im żelazo, mangan, potas, fosfor, magnez, jak i kilku niezbędnych witamin.

Nie tylko amarantus pozwolił rozwijać się cywilizacjom w tamtych rejonach geograficznych

Okazuje się, że głównym paliwem wspomagającym rozwój tamtejszej cywilizacji był nie tylko amarantus. W tamtych rejonach rosło dużo kukurydzy, którą Inkowie sprawnie przetwarzali na jadalne węglowodany. Dzięki temu zawsze mieli pod dostatkiem ogromne ilości energii. Kolejnym bardzo ciekawym zbożem, z którego korzystali już 3000 lat przed naszą erą, była komosa ryżowa. Dla starożytnych Peruwiańczyków komosa ryżowa była jednym z najważniejszych składników codziennej diety. Ziarno było łatwe w uprawie i niezwykle pożywne.

Oczywiście starożytni Inkowie nie żyli samymi ziarnami. Ta potężna cywilizacja miała dostęp również do innych różnorodnych pokarmów. Chętnie korzystali w tamtych czasach z papryczek chilli. Dzięki zaistniałemu klimatowi bardzo łatwo mogli je uprawiać w ówczesnych miejscach zamieszkania. Papryczki chilli były dla nich nie tylko warzywem, które dodawali do różnych potraw, ale także przyprawą. Ususzone i zmielone wykorzystywali w ten sposób jak my dziś. Taki proszek był dla nich istotnym wzmacniaczem smaku. Szybko zrozumieli, że mogą nadać potrawom ciekawy posmak.